web analytics

Pienza miasto idealne – miniprzewodnik

W Pienzy byliśmy kilkukrotnie, raz spędziliśmy tu cały tydzień, wiele lat temu, poza tym wracaliśmy na jeden dzień, na kilka godzin. To jedno z najpiękniejszych miasteczek w Toskanii, położone w cudownym regionie Val d’Orcia.

Val d’Orcia

Pienza – historia

Pienza zwana jest renesansowym miastem idealnym. Trzeba wiedzieć, że nie istniała przed rokiem 1459. Była tu wioska Corsignano, w której w 1405 roku urodził się Enea Silvio Piccolomini, humanista, poeta, ojciec dwojga nieślubnych dzieci, od 1458 roku papież Pius II. Postanowił on z rodzinnej wsi uczynić architektoniczne dzieło swego życia. Jednak zmarł w kilka lat po rozpoczęciu prac, a Pienza nigdy nie rozrosła się do planowanych wymiarów. Mimo to zachwyca i jest przykładem renesansowej harmonii i smaku.

Pienza z lotu ptaka

Trudno uwierzyć, ale projektowanie i budowa miasta trwały niecałe 4 lata, do roku 1462. Rozbudową Corsignano zajmował się architekt Bernardo Rossellino, który zaprojektował główny plac miejski oraz otaczające go monumentalne pałace i katedrę. Po śmierci papieża w 1464 roku miasto przestało się zmieniać, jego centrum pozostało więc do dziś niemalże dokładnie takie, jak w czasach renesansu. Pienza – zwana miastem idealnym albo miastem autorskim, albo miastem utopijnym…

Dziś mieszka tu ok. 2000 mieszkańców i przyjeżdżają rzesze turystów, zwłaszcza latem, zarówno Włochów, jak i obcokrajowców. W 1996 roku Pienza została wpisana na światową listę dziedzictwa UNESCO.

Zabytki Pienzy

Piazza Pio II jest jednym z najzgrabniejszych placów w Toskanii. Ma kształt trapezu, wyłożono go czerwoną cegłą we wzór jodełkowy i podzielono na prostokąty białymi pasami marmuru. Na samym środku dodano również marmurowy okrąg, co stwarza wrażenie, jak gdyby jacyś giganci zamierzali rozegrać tu partyjkę w kółko i krzyżyk. Odbywają się tu jednak inne interesujące zawody, o czym niżej.

Pienza, miasto idealne
Pienza, Piazza Pio II wczesnym rankiem, bez ludzi

Fasada katedry jest typowo renesansowa, wykonana z jasnego trawertynu i podzielona harmonijnie na trzy części – zarówno w pionie, jak i poziomie. Wnętrze, pełne rozproszonego światła wpadającego przez duże okna, zawiera kilka ładnych obrazów, między innymi Sana di Pietro. Trzy nawy o równych wysokościach zostały zaprojektowane na wzór północnoeuropejskich kościołów halowych, które papież Pius II miał okazję podziwiać w trakcie swoich podróży. Kiedy byliśmy w Pienzy po raz pierwszy, lata temu, widać było niepokojące pęknięcia w ścianach absydy, schodzącej w dół skarpy. W latach 2019-2022 przeprowadzono gruntowny remont całej katedry, wzmocniono mury, więc budowla na pewno przetrwa jeszcze wiele wieków. Architekt, Rossellino, miał niewiele miejsca do zaplanowania tak dużego budynku, cofnął więc bryłę kościoła jak najbardziej na południe, stąd to położenie absydy na stromej skarpie.

Wnętrze katedry, Pienza

Przy placu stoją trzy pałace: Palazzo Piccolomini z apartamentami Piusa II, Palazzo Borgia albo Vescovile, mieszczący Museo Diocesano, oraz Palazzo Comunale z przepiękną loggią, będący nadal siedzibą władz miasta. Warto zwiedzić Palazzo Piccolomini, choćby ze względu na jego wspaniały dziedziniec oraz ogród, z którego rozciąga się zachwycający widok na południe, na Val d’Orcia. W papieskich apartamentach niestety nie wolno robić zdjęć. Pałac można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem. Pałac został zaprojektowany na wzór florenckiego Palazzo Ruccellai i jest jednym z pierwszych renesansowych pałaców w Toskanii. Wznosi się na planie kwadratu, ma trzy kondygnacje. Wewnątrz znajduje się prostokątny dziedziniec z loggią wspartą na kamiennych kolumnach. Mieści się tam restauracja. Integralną częścią pałacu jest piękny renesansowy ogród położony na jego tyłach, z fantastycznym widokiem na dolinę Orcii.

Palazzo Piccolomini

Po lewej stronie katedry można wejść do kościoła San Giovanni, gdzie stoi chrzcielnica projektu Rossellino oraz fragmenty dekoracji z kościoła, na pozostałościach którego pobudowano katedrę. Pod jej absydą ciągną się kanały odwadniające, zwane labiryntem, również możliwe do zwiedzenia.

Jeśli chcecie zwiedzić wszystkie zabytki, to można rozważyć kupno biletu zbiorczego. Szczegóły na stronie www.pienzacittadiluce.it/

Katedra oraz po lewej Palazzo Vescovile

Pienza pełna jest uroczych zaułków, uliczek o wdzięcznych nazwach, jak Via dell’Amore (Miłości) albo del Bacio (Pocałunku). Miasto można obejść w ciągu kilkunastu minut, szybkim krokiem, ale zdecydowanie warto zostać tu trochę dłużej. Pamiętam, że my początkowo uznaliśmy to miasteczko za nieco sztuczne, ze zbyt szerokimi ulicami, zbyt dużą katedrą i zbyt wielkimi pałacami wokół Piazza Pio II nijak mającymi się do rozmiarów całej Pienzy. Ponadto kwiaty w donicach pod ścianami wydawały się za piękne, zaułki przesadnie wymiecione. Jednak szybko przekonaliśmy się, że może tu być bardziej lokalnie, swojsko, zwłasz­cza rano i wieczorami, gdy jeszcze albo już nie ma szybkobieżnych turystów. Po kilku dniach pobytu pierwsze wrażenie sztuczności zupełnie się rozwiało. Pienza żyje prawdziwym życiem. Staruszki w czarnych pończochach chodzą na msze, dzieciaki ścigają się na rowerach, wrzeszcząc wniebogłosy do późnej nocy.

Via dell’Amore wPienzy

Trzeba pospacerować panoramiczną ulicą Via del Casello, wyjśc poza miasto scieżką Via Santa Caterina, żeby nasycić oczy wspaniałym pejzażem Val d’Orcia aż po majaczący w oddali kontur Monte Amiata. Warto zatrzymać się przy sklepach z ceramiką, rzemiosłem albo z serami. Pienza jest bowiem miastem owczego sera pecorino, co widać i czuć!

Zawody w toczeniu sera i święto kwiatów

W pierwszą niedzielę września odbywają się na głównym placu zawody w… toczeniu sera. Święto nosi nazwę Fiera del Cacio. Cacio to pecorino, owczy ser wyrabiany w Val d’Orcia, którego zapaszkiem Pienza, stolica pecorino, jest dosłownie przesiąknięta. Na środku placu, w owym marmurowym kółku ustawia się słupek podobny do wrzeciona, zawodnicy klękają na dywaniku i wypychają przed siebie gomółkę sera. Ma ona się dotoczyć jak najbliżej wrzeciona. Przypomina to nieco francuską grę boule. Najzagorzalsi widzowie ciasnym kręgiem otaczają wydzielone boisko, pokrzykując, komentując i czasem wyśmiewając krzywiznę toru chwiejącej się gomółki. Za nimi, na kamiennych ławeczkach, siedzi stateczniejsza część publiczności – starsi Włosi w białych, odświętnych koszulach, którzy wyglądają pewnie identycznie jak ich ojcowie dwadzieścia lat temu.

Fiera del cacio w Pienzy

W maju natomiast na tym samym placu odbywa się piękne święto kwiatów. Plac zamienia się wówczas w swego rodzaju ogród – wysypywany jest ziemią, w której sadzone są różne rośliny. Organizowane są również warsztaty, koncerty, spotkania.

Przygotowania do majowego święta kwiatów

Spacer do Corsignano

Z Pienzy wiedzie przyjemny szlak spacerowy do Corsignano – 700 m z centralnego placu. Z wioski Corsignano zachował się do dziś właściwie tylko piękny romański kościół. Dokumenty potwierdzają istnienie kościoła już w VIII wieku, potem przebudowano go znacząco w wieku XII. Cylindryczna dzwonnica jest jedenastowieczna. Kościół ma interesujący portal, zdobiony płaskorzeźbami przedstawiającymi m.in. dwie syreny, w tym jedną z podwójnym ogonem. Dwa potwory, może węże, zdają się szeptać coś do uszu syreny i zwyczajnej kobiety… Automatycznie przychodzi nam na myśl toskańska Gropina, gdzie w kościele na ambonie można podziwiać podobną symbolikę. W kościele w Corsignano zostali ochrzczeni przyszli papieże Pius II i Pius III. Niegdyś był to znaczący kościół położony na trasie średniowiecznej drogi pielgrzymiej, Via Francigena.

Kościół w Corsignano
Kościół w Corsignano, wejście

Dziś do Corsignano turystów przyciąga nie ten wspaniały zabytek średniowiecza, ale całkiem współczesna atrakcja, tak zwana Droga Gladiatora. Ten kawałek polnej drogi, z kilkoma cyprysami i gospodarstwem w oddali został rozsławiony przez słynny film z Russellem Crowem, „Gladiator”. W jednej z ostatnich scen umierający bohater powraca w wyobraźni do swojego domu – właśnie pod Pienzę, dokładnie na drogę Strada di Terrapille. Łatwo ją znajdziecie na mapie, jeśli chcecie dołączyć do rzesz turystów fotografujących się od tyłu w polu pszenicy, z cyprysem ponad prawym ramieniem. Samochód trzeba zostawić koło kościoła w Corsignano i dalej iść pieszo.

Parkingi w Pienzy

Parkowaliśmy w Pienzy na płatnym parkingu blisko starego centrum, przy Viale Mencattelli, ale latem trudno tam znaleźć miejsce. Inny parking znajduje się pod murami miasta, przy Viale di Circonvallazione. Nieco dalej od centrum jest też sporo miejsc parkingowych przy Via S. Gregorio, naprzeciwko Coop. Można też pojechać w stronę San Quirico i postawić samochód w okolicy restauracji Trattoria Randez Vous.

Noclegi w Pienzy i okolicach

W Pienzy nocowaliśmy w tym mieszkaniu w centrum miasteczka. Jest to kamienica w bocznej uliczce, mieszkanie ma trzy poziomy, mieści od 2 do 4 osób. Było czysto i miło. Jest to świetne miejsce na pobyt kilkudniowy, wieczorami i rano można zaznać nieturystycznego życia, przejść się do kawiarni na śniadanie, a na kolację do jednej z restauracji.
Z własnego doświadczenia możemy tez polecić pokoje do wynajęcia przy głównej ulicy Pienzy, Affittacamere del Corso. Pokoje mieszczą się w pięknej, zabytkowej kamienicy, są w miarę niedrogie, mają łazienki i wspólną kuchnię. Idealne na kilka dni pobytu w Pienzy.

Inne polecane noclegi:
Palazzo Conti – piękna agroturystyka blisko Pienzy, z basenem.
Castello Grancia – wspaniałe miejsce na wakacje, w starym zamku, z basenem, śniadaniami!
Poderina – koło uroczego Bagno Vignoni z niezwykłym placem miejskim, klimatyczna rodzinna agroturystyka z basenem.
Savelli – koło Castiglione d’Orcia, pięknie położona agroturystyka, basen, kilka mieszkań.
Cantastorie – tanio! Z basenem, mieszkania wystarczająco wyposażone, ceny rozsądne. Koło Montepulciano.
Agroturystyka Favolello – piękna agroturystyka ze wspaniałym naturalnym basenem oraz śniadaniami. Ceniona przez Polaków!
Mulino Pienza – świetna i niedroga agroturystyka z basenem, czysto i miło.
Podere Poggio Salto – kilka kilometrów od Pienzy, piękne widoki, ładny basen.
Agriturismo Colombaio – bardzo blisko Pienzy i Drogi Gladiatora. Wspaniała agroturystka, piękne wnętrza, wygodne pokoje.
Apricella – jedne z najlepszych widoków na Val d’Orcia! Cudowny dom, klimatyczne wnętrza, idealne miejsce na wakacje.

Gdzie zjeść w Pienzy

Pienza to miejsce bardzo turystyczne, więc nie spodziewajcie się lokalnej knajpki, gdzie przychodzą miejscowi i którą możecie dla siebie „odkryć”. Niemniej większość restauracji jest po dobra, na wysokim poziomie.

Chciałabym polecić jedno miejsce, działające od wielu lat, które zachowało mimo wszystko swój charakter. Jest to osteria Sette di Vino, przy Piazza di Spagna w samym centrum. Niedroga, z prostym menu, serwuje lokalne dania. Prowadzi ją od dawna ten sam właściciel, Luciano, i nie obniża poziomu. Uprzejmość też pierwsza klasa.

Typowy makaron z Pienzy i okolic nazywa się pici. Są to dość grube, ręcznie rolowane kluski z mąki, wody i jajek. Mają nieregularny kształt i długość. Podaje je się je m.in. z sosem pomidorowym, mięsnym, z oliwą i okruszkami chleba. W Castelmuzio, miasteczku niedaleko Pienzy, odbywa się co roku konkurs na najlepsze pici.

Galeria zdjęć

Scroll to Top