Cztery powody, dla których trzeba uważać na „okazje” w ogłoszeniach o sprzedaży domów we Włoszech
Kontakt: Grzegorz Lindenberg
+48 601 211 278
sprzedaz@toskania.org.pl
Kolejny rok zajmuje się pomocą klientom z Polski w kupowaniu domów w Toskanii, Umbrii i Ligurii. Od początku stycznia dostaję znacznie więcej pytań, również o tak zwane „okazje”, które ktoś sobie znalazł na jakimś włoskim portalu z nieruchomościami. Jeśli o okazje chodzi, to trzeba uważać na cztery rzeczy; dwie pierwsze są na ogół wprost w ogłoszeniach podane, ale nie są zauważane.
1) Najczęstszą przyczyną, dla której mieszkanie ma cenę dużo niższą niż podobne mieszkania – a na zdjęciach wygląda znakomicie – jest to, że w sensie prawnym, w rejestrze katastralnym, nie jest to lokal mieszkalny tylko biurowy albo magazynowy. Wszystkie nieruchomości we Włoszech mają kody katastralne, lokale mieszkalne mają kody A1-A9, pozostałe kategorie B-E to wszystko inne. Wśród „okazji” najczęściej zdarzają się oferty, w których sprzedawane są A10 – lokale biurowe, albo C2 – magazyny. Tutaj jest pełna lista tych kategorii katastralnych https://romarealestate.it/cadastral-categories-in-italy/
W takim lokalu, wyremontowanym i sprzedawanym nielegalnie jako mieszkanie można zamieszkać, a przynajmniej spędzać wakacje: ma okna, ubikację, kuchnię, wodę i prąd i tak dalej. Nie można natomiast podać go jako swojego miejsca zamieszkania w żadnym włoskim urzędzie. Na pewno nie można się tam zameldować – jeśli ktoś myśli o przeniesieniu się do Włoch na stałe. No i nie można go oficjalnie wynajmować… A wynajmowanie na lewo, jeśli zostanie wykryte, będzie wiązać się nie tylko z podatkami, ale i karami za udostępnianie do mieszkania miejsc uznanych za nieprzeznaczonych do tego celu.
2) Drugi powód niskich cen to ASTA czyli system aukcji komorniczych. Jako ASTA występują nieruchomości odebrane przez banki za niepłacenie kredytów. Takie ogłoszenia wyraźnie stwierdzają, że nieruchomość jest typu ASTA – a niska cena jest ceną wywoławczą, od której się licytuje, składając swoją ofertę. Agencje, z którymi współpracujemy, nie zajmują się takimi ofertami, bo chcą mieć dobre stosunki z lokalnymi społecznościami, a sprzedawanie domu, odebranego przez bank miejscowemu mieszkańcowi, nie nastawia dobrze jego sąsiadów do agencji. To jest ryzyko, jakie osoba kupująca na aukcji taki dom ponosi – że będzie u miejscowych traktowana jako „ten, który kupił dom, z którego bank wyrzucił Giovanniego”.
OBEJRZYJ: NASZE OFERTY NIERUCHOMOŚCI
3) Trzeciego powodu dziwnie niskiej ceny nie widać w ogłoszeniach wprost – to są różne wady sprzedawanego domu. Może to być wilgoć tam panująca, może być konieczność większego remontu (np. zainstalowanie systemu ogrzewania), może być brak dojazdu samochodem i tak dalej. Czasem, czytając uważnie, można się domyślić, dlaczego ogłoszenie jest takie tanie, czasem to widać dopiero, kiedy się pojedzie i dom obejrzy, a czasem potrzebna jest pomoc fachowca budowlanego. Brak ogrzewania i konieczność wymiany instalacji elektrycznej albo hydraulicznej to najczęściej występujące „przeoczenia” w ofertach, które wydają się dziwnie tanie.
4) Ostatni powód dla niektórych będzie wadą, a dla innych zaletą: położenie. Domy, do których jest daleko, do których trudno dojechać, z których do sklepu trzeba jechać 15 minut albo więcej górskimi drogami – często są kilka razy tańsze niż podobne, znajdujące się w miejscowościach.
Na koniec, optymistycznie. Trzeba pamiętać, że w Toskanii, jak zresztą wszędzie, takie same nieruchomości będą miały różne ceny, zależnie od położenia. Najdroższe, w Chianti, Val d’Orcia, okolicy Florencji, w Versilii (nad morzem na północ od Pizy) mogą być nawet kilka razy droższe niż te, które znajdujemy w Garfagnanie (w górach na północ od Lukki) czy na południu Toskanii, w Maremmie. Więc tania okazja do kupna pięknego domu może nie wynikać wcale z jego wad, tylko z tego, w jakim miejscu w Toskanii się on znajduje.
Najnowsze ogłoszenia sprzedaży: